•  zbierz najbardziej „pozytywnie nakręconych społeczników”
• znajdź w okolicy bajkową trasę
• uzyskaj przychylność oraz zaangażowanie władz, służb i instytucji
• wciągnij w organizację fantastyczną młodzież i ich opiekunów
• wkręć w imprezę kogo tylko znasz
• i wrzuć to wszystko do „jednego garnka” ;)
   

dodaj

• worek szaleństwa
• dwie garści determinacji
• „kilka” nieprzespanych nocy
• oraz solidną szczyptę szczęścia, potocznie zwanego fuksem

i  najważniejsze –

zaproś na imprezę zwariowanych biegaczy, których z linii startu ani z trasy nie zmyje nawet ulewa

wymieszaj wszystko i już …

potem tylko…

czekaj na nich na mecie

patrz gdy przybiegają przemoczeni, zmarznięci lecz szczęśliwi

słuchaj jak mówią, że było ciężko ale fantastycznie

i czytaj ze łzami w oczach ich cudowne wpisy w necie

uwaga: półmaraton po rogozińsku jest produktem wysokokalorycznym należy spożywać go w małych ilościach - optymalna dawka - raz na rok :)

Kochani Rozbiegani i Zabiegani :)

Po raz piąty chcemy Wam wszystkim podziękować za … wszystko.

Lista szczegółowa byłaby ogromna, bo gdyby dokładnie policzyć, to na jednego fantastycznego biegacza przypadłby jeden równie fantastyczny wolontariusz, opiekun, sponsor, urzędnik czy przedstawiciel firm, służb, instytucji lub perfekcyjnej obsługi biegu.

Na liście znaleźliby się też mieszkańcy, którzy pomimo pogody zorganizowali strefy kibica i wiernie w nich wytrwali oraz ci, którzy przeparkowali swoje samochody, żeby udrożnić objazdy.

Nie sposób opisać słowami podziękowań, jakie kierujemy do każdego z Was.

Do tego doliczyć trzeba jeszcze biegającą młodzież, dzieci oraz księżniczki i rycerzy a także ich rodziców i nauczycieli.

Do tej pory myśleliśmy, że kluczem do sukcesu jest pogoda.

Tegoroczne warunki uświadomiły nam, że to nie słońce, tylko Wy stanowicie najmocniejsze filary tego przedsięwzięcia.

Jesteście nieocenieni.

Wy - którzy biegacie niezależnie od warunków atmosferycznych i Wy - którzy biegacie podczas przygotowań:)

Jeśliby kogoś zabrakło byłaby w tym miejscu dziura, a dziury to są fajne tylko w serach.

Dlatego jeszcze raz - wszystkim za wszystko  - wielkie rogozińskie serducho :)

Gdyby przez Rogoźno miała przejeżdżać królowa brytyjska, to i tak w kolumnie jechałoby tyle samo wozów bojowych Policji i OSP, ile koordynowało półmaraton, bo po prostu więcej w gminie już nie ma :)

Monarchini nie miałaby też ani bardziej dostojnej delegacji, ani więcej fotek, niż my :)

Zobaczcie je na wydarzeniu!

https://www.facebook.com/events/515120505946562/?active_tab=discussion

Kiedy na trasie i mecie wyschnie już „bitewne błotko” zrobimy podsumowanie i zaczniemy zastanawiać się, czym zaskoczyć Was za rok.

Przyjedźcie sprawdzić, co wymyśliliśmy :)

Burmistrz Rogoźna,
Rada Miejska w Rogoźnie
oraz Rogoziński Klub Biegacza.