Alojzy Twardecki (Alfred Hartmann) – polski tłumacz, nauczyciel akademicki i strażak w stopniu młodszego brygadiera, wykładowca Szkoły Głównej Służby Pożarniczej w Warszawie. Był jednym z ponad 200 tysięcy polskich dzieci wywiezionych do Niemiec i poddanych germanizacji w jednym z ośrodków Lebensborn. Jego losy nie były typowe: ocenia się, że do Polski wróciło zaledwie 10% z wymienionych ponad 200 tysięcy dzieci z Polski porwanych przez Niemców.
Urodził się w 23 marca 1938 w Rogoźnie. Jego ojciec, Leon Władysław Twardecki, oficer ułanów – wziął udział w kampanii wrześniowej w 1939 roku i zaginął bez wieści. 27 września 1943 r. Alojzy został odebrany matce wraz ze swoim kuzynem Leonem i przewieziony do domu dziecka do Kalisza, gdzie zmieniono mu nazwisko na Alfred Hartmann, a następnie do Bad Tölz, gdzie został przysposobiony przez niemiecką rodzinę Binderberger z Koblencji. W wyniku wychowywania przez nich zaczął się identyfikować z narodem niemieckim.
Matka chłopca, Małgorzata Ratajczak (wyszła powtórnie za mąż w 1952 r. za Jana Ratajczaka) w 1948 roku rozpoczęła poszukiwania swojego syna. Zwróciła się o pomoc do Polskiego, Międzynarodowego oraz Szwajcarskiego Czerwonego Krzyża. Dzięki pomocy francuskiego generała Koeniga oraz Polskiej Misji Wojskowej w Berlinie Zachodnim wpadła na trop zaginionego dziecka i w 1949 roku Przedstawiciel Polskiej Misji Wojskowej z Berlina odwiedził chłopca w Koblencji. Alojzy całą sprawę uważał za nieporozumienie i w 1954 roku postanowił pojechać do Polski, żeby je ostatecznie wyjaśnić. Tam spotkał się ze swoją biologiczną matką, ale nie mógł uwierzyć w jej słowa. Kiedy opowiadała mu o prześladowaniach Polaków przez Niemców, o obozach koncentracyjnych i innych okrucieństwach II wojny światowej zaprzeczał powołując się na niemieckie gazety, które pisały o mordach dokonywanych przez Polaków na Niemcach.
Zdecydował się pozostać w Polsce, nie mając zresztą wyboru, gdyż władze PRL pozbawiły go paszportu RFN. Musiał nauczyć się od początku języka polskiego, obcego akcentu nie pozbył się nigdy. Uczył się i maturę zdał w Liceum Ogólnokształcącym im. Przemysława II w Rogoźnie. W 1956 roku rozpoczął studia na wydziale Handlu Zagranicznego SGPiS. Następnie studiował na Wydziale Prawa Uniwersytetu Warszawskiego oraz na Wydziale Germanistyki UW i UAM (studia doktoranckie). Był uczniem profesora Thomasa Höhlego oraz profesora Jana Chodery (doktorat).
Jak czytamy w materiałach macierzystej uczelni: Alojzy Twardecki był zatrudniony w Szkole Głównej Służby Pożarniczej na stanowisku starszego wykładowcy języka niemieckiego w Międzywydziałowym Zakładzie Języków Obcych w latach 1991 - 2008. Występował jako oficjalny tłumacz komendantów głównych PSP. Dokonał szeregu tłumaczeń pisemnych, w tym ważnych dla ochrony przeciwpożarowej dokumentów. Był człowiekiem o doskonałym przygotowaniu pedagogicznym, lubianym i szanowanym przez studentów i współpracowników.
Wielokrotnie nagradzany, m. in.: Złotym Krzyżem Zasługi, Złotym medalem za zasługi dla pożarnictwa, Brązowym medalem za zasługi dla obronności kraju, Srebrną odznaką zasłużony dla ochrony przeciwpożarowej, Medalem Komisji Edukacji Narodowej.
Swoje przeżycia dziecka, odebranego rodzinie i wywiezionego do Niemiec a tam poddanego zniemczeniu, opisał w książce Szkoła janczarów. Listy do niemieckiego przyjaciela wydanej dwukrotnie przez Wydawnictwo Pojezierze (Olsztyn 1969, 1978).
Historia życia Alojzego Twardeckiego stała się czterokrotnie tematem filmów dokumentalnych:
24 października 2014 roku w Teatrze Nowym w Poznaniu odbyła się premiera spektaklu „Obwód głowy” opartego m.in. na wspomnieniach Alojzego Twardeckiego. Przedstawienie spotkało się z uznaniem krytyków i publiczności, było wielokrotnie nagradzane. 29 września 2015 roku odbyła się transmisja ze spektaklu na ogólnopolskim kanale TVP Kultura.
Alojzy Twardecki utrzymywał kontakty z Rogoźnem i swoją szkołą – Liceum Ogólnokształcącym im. Przemysława II. Fragmenty wspomnień z okresu nauki zostały przedrukowane w zbiorze „Zatrzymać … czasu przemijanie” wydanym z okazji 150-lecia LO w 2012 roku.
Ożenił się z Jolantą Wrońską z którą miał syna Alfreda. Z drugiego małżeństwa z Grażyną urodzili się córka Patrycja i syn Paweł.
Alojzy Twardecki zmarł w Warszawie 27 września 2016 r. i spoczął na tamtejszym Cmentarzu Ewangelicko-Reformowanym.
Był jedną z najbardziej rozpoznawalnych osób pochodzących z Rogoźna.
Cześć Jego Pamięci!
L.B.