18 maja obchodziliśmy 70 rocznicę bitwy pod Monte Cassino. Ponad 50 polskich uczestników walk o Monte Cassino uczestniczyło w uroczystościach z okazji zakończenia bitwy. Przybyli z różnych krajów kombatanci podkreślali, że cieszy ich przede wszystkim obecność licznych grup młodzieży. W mszy świętej i późniejszych uroczystościach na Polskim Cmentarzu Wojennym u stóp klasztoru benedyktynów udział wzięło kilka tysięcy osób, w tym 1800 harcerzy. Wśród obecnych znaleźli się również przedstawiciele Zespołu Szkół w Parkowie.
W ubiegłym roku uczeń parkowskiego gimnazjum Jarosław Uwarow zwyciężył w ogólnopolskim konkursie historycznym „Losy Bliskich, losy Dalekich”. Obecny na wręczeniu nagród sekretarz Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa Andrzej Kunert obiecał, że zwycięzcy pojadą na obchody rocznicy bitwy. Jury konkursu wybrało spośród zwycięzców pięciu laureatów, wśród których znalazł się Jarek. Na dodatek na opiekuna laureatów wybrano nauczyciela historii z parkowskiej szkoły Krzysztofa Działo. 17 maja szczęśliwcy z Parkowa odlecieli z Warszawy do Rzymu. Razem z nimi dwoma Boeingami 737 udała się blisko 300-osobowa grupa gości Rady. 18 maja wczesnym rankiem wszyscy dotarli na lotnisko skąd ośmioma autokarami przemieścili się na Monte Cassino. Już sama jazda „ponad chmurami”, wąskie serpentyny górskich dróg, wstające słońce, zapierało dech w piersiach.
Główne uroczystości rozpoczęły się o godzinie 9.50 mszą św. celebrowaną przez kardynała Kazimierza Nycza. Wśród gości rocznicy znaleźli się prezes Rady Ministrów Donald Tusk, brytyjski książę Henryk z Walii (wnuk Elżbiety II), córka generała Andersa - Anna Maria, wdowa po prezydencie Kaczorowskim – Karolina Kaczorowska. Spory zaszczyt spotkał Jarka i pozostałych laureatów konkursu gdyż zostali umieszczeni w rzędzie tuż za „lożą” VIP-owską. Po mszy św. głos zabrał premier RP podkreślając rolę „polskiej, świętej ziemi na Monte Cassino”. Pośród pozostałych mówców szczególnie ciepło przyjęto wystąpienie prof. Wojciecha Narębskiego, uczestnika walk z 1944 roku. Wzruszającym momentem było oddanie pod opiekę cmentarza harcerzom przez kombatantów. Na zakończenie uroczystości chór żołnierski, który towarzyszył wydarzeniu przez cały czas zaśpiewał nieśmiertelną pieśń „Czerwone maki na Monte Cassino”. To prawda, nigdzie nie brzmi ona tak jak tam, na Monte Cassino. Chyba nikt z obecnych nie potrafił opanować wzruszenia. Po zakończeniu uroczystości przyszedł czas na zwiedzanie klasztoru, a potem pozostał już tylko powrót. To był niezwykły wyjazd dla dwójki z Parkowa, a zarazem ogromne wyróżnienie dla szkoły z pietyzmem pielęgnującej historyczne tradycje.
Krzysztof Działo
Cassino, a właściwie leżące nad nim Opactwo Kasyńskie (Monte Cassino) dwukrotnie weszło do historii powszechnej – raz w średniowieczu jako jeden z najważniejszych ośrodków kulturalnych ówczesnej Europy, ponownie w latach II wojny światowej, gdy była ośrodkiem bitwy (a właściwie czterech bitew) toczonej przez sprzymierzonych o otwarcie drogi do Rzymu.