W piątek 4 maja w antykwariacie „Akapit” przy ul. Fabrycznej 5 w Rogoźnie odbył się koncert „Obserwacyjna poezja miejska, historie rogozińskie i białostockie”. Głównym bohaterem tego kameralnego, ale bardzo udanego wydarzenie artystycznego był Michał Czarnecki - rogoźnianin, który obecnie mieszka w Białymstoku i tam, wspólnie z kolegą - Kamilem Łukowskim, rozpoczął ciekawy projekt muzyczny. I choć muzyczne opowieści o ludziach na wyciągnięcie ręki, panowie snują niemal od roku, zespół doczekał się nazwy całkiem niedawno. "Lifemotiv" tworzą w nurcie, któremu najbliżej do poezji śpiewanej, dlatego nazwali go obserwacyjną poezją miejską.
Większość zaprezentowanych w trakcie koncertu tekstów było autorstwa Michała Czarneckiego. Ale w repertuarze znalazły się też utwory oparte na wierszach Stanisława Grochowiaka czy Eugeniusza Tkaczyszyna-Dyckiego. Przy części z nich akompaniował na gitarze Bartosz Czarnecki, dodając do muzycznych opowieści własną perspektywę.
Jak podkreśla Michał - bodźcami do tworzenia tekstów są chwile, pojedyncze lub wielokrotne obserwacje zachowań ludzi, przechodniów spacerujących w centrum miasta i przemykających się gdzieś obok świecącego pustkami placu. Najważniejszy w naszych utworach jest człowiek, a tłem obserwacji najczęściej jest miasto - teraz Białystok, wcześniej Rogoźno. Dlatego na koncercie można było usłyszeć utwory o handlu papierosami z Białorusi, o interesach kobiety ze zniczami, o przygodach w polskich pociągach, o męsko-damskich pokusach w autobusach komunikacji miejskiej i wielu innych ludzkich sprawach.
O tym wszystkim najlepiej mówić w miejscu z dobrym klimatem. Antykwariat Akapit był miejscem wręcz doskonałym na taki kameralny koncert - zaznacza Michał. Wydarzenie, w którym elementy poważne przenikały się z humorystycznymi, przypadło do gustu wszystkim jego uczestnikom, co wyrażali oni częstymi oklaskami i bardzo pochlebnymi opiniami o młodym, utalentowanym muzyku.
Błażej Cisowski