W ostatnią sobotę karnawału, 9 lutego do Zespołu Szkół w Parkowie już tradycyjnie zjechały dzieci i młodzież niepełnosprawna z całego powiatu obornickiego. Tegorocznym tematem przewodnim balu, który już na stałe wpisał się do kalendarza imprez naszego regionu była „leśna kraina”, a podkreśliła to wspaniała dekoracja ze zwierzątkami wyglądającymi jak żywe oraz zielonymi choinkami (podarunek od firmy DENDRO) spływającymi z sufitu.
Przybyłych gości jak zawsze bardzo serdecznie powitała dyrektor Zespołu Szkół Maria Cisowska nawiązując do roku Juliana Tuwima i Witolda Lutosławskiego. Parafrazując słowa tego drugiego „nie chcemy podbijać serc, lecz pragniemy znajdować tych, którzy czują tak samo jak my” podkreśliła, że na sali zgromadzili się tylko tacy, którzy czują tak samo, rozumiejący, że „szczęście człowieka zaczyna się dlań wtedy, gdy zaczyna żyć dla bliźnich”.
Uczestniczący w wydarzeniu poruszający się na wózku inwalidzkim senator Jan Filip Libicki dziękując za zaproszenie powiedział „zgodnie z tradycją znów jestem w Parkowie na znakomitym balu. Łącząc najlepsze życzenia dla wszystkich uczestników mam nadzieję do zobaczenia za rok”. Poza parlamentarzystą z możliwości wspólnej zabawy z niepełnosprawnymi skorzystali samorządowcy, a wśród nich przewodniczący Rady Miejskiej Rogoźna Zdzisław Hinz, zastępca burmistrza Rogoźna Krzysztof Ostrowski i przewodniczący Rady Powiatu Obornickiego Piotr Gruszczyński, dyrektorzy szkół i kierownicy wszystkich w powiecie GOPS-ów, a przede wszystkim doborowe grono sportowców-olimpijczyków. Do Parkowa przybyli:
• Marcin Urbaś - drugi biały człowiek, który złamał granicę 20 sekund (19.98) w biegu na 200 m, złoty i brązowy medalista HME na 200 m, srebrny medalista ME w sztafecie 4x100 m, piosenkarz („Musisz być pierwszy” z Patrycją Markowską), tancerz X edycji "Tańca z Gwiazdami",
• Michał Jeliński – mistrz olimpijski z Pekinu, czterokrotny mistrz świata, mistrz Europy, członek czwórki podwójnej - „Dominatorów”, którzy przez pięć lat nie znaleźli pogromców na wioślarskim akwenie,
• Milena Olszewska – brązowa medalistka Igrzysk Paraolimpijskich z Londynu w łucznictwie,
• Krzysztof Rachwalski – członek srebrnej drużyny HMŚ w hokeju na trawie, trener złotych i srebrnych medalistek MME w hokeju na trawie w hali,
• Ireneusz Golda – 11-krotny RP w rzucie młotem (77.96), olimpijczyk z Moskwy, 4 zawodnik ME w Atenach,
• Andrzej Ludzkowski – skoczek w dal i trójskoczek, uczestnik Paraolimpiady w Atlancie, medalista ME niepełnosprawnych,
• Zbigniew Rachwalski (z żoną Jolantą) – hokeista na trawie, olimpijczyk z IO – Moskwa 1980, najlepszy polski hokeista w historii.
Oczywiście najważniejszymi gośćmi byli niepełnosprawni ze Stowarzyszenia „Przyjaciel” z Obornik, WTZ we Wiardunkach, Grupy Wsparcia z Rogoźna oraz osoby niezrzeszone z terenu powiatu. Specjalnie dla nich przygotowano atrakcyjny program, na który złożyły się występ Chóru Kameralnego przy rogozińskim LO pod batutą Witolda Zielińskiego oraz krótki recital Andrzeja Starca, autora przebojów śpiewanych w środowiskach studenckich i harcerskich. Również występ teatrzyku „Fantazja” pod opieką Renaty Krzyżosiak przypadł do gustu uczestnikom.
A potem zaczęła się zabawa na całego. Na początek główny wodzirej Zbigniew Chudzicki zaproponował wszystkim „węża” do którego doczepiali się wszyscy będący na sali, a potem nikt już nie musiał namawiać do wspólnej zabawy. Stałym elementem parkowskich bali jest zawsze konkurs tańca. Jego uczestnicy prezentowali tak wysoki poziom, że komisja konkursowa zachwycona poziomem postanowiła przyznać wszystkim uczestnikom pierwsze miejsce.
Olbrzymim zainteresowaniem cieszyła się loteria fantowa ze wspaniałymi nagrodami (wśród nich znalazły się m.in. dwa materace podarowane przez firmę DENDRO). Losy na loterię rozchodziły się błyskawicznie, a przy stoliku gdzie wydawano nagrody ciągle kłębił się tłum chętnych.
Te wszystkie atrakcje, świetna muzyka, niezwykle sympatyczny klimat oraz stoły uginające się od jadła i picia powodowały, że godziny balu mijały bardzo szybko. Tu warto wspomnieć, że możliwe to było dzięki ogromnemu zaangażowaniu całego Grona Pedagogicznego oraz młodzieży i absolwentom z Zespołu Szkół. Ich pracy nie sposób przecenić.
Ostatni wychodzący z sali grubo po 22 skarżyli się , że bal ma tylko jedną wadę, a mianowicie, że się kończy. Jednak parkowscy nauczyciele zapewnili ich, że zapraszają na kolejny już za rok.
ZS Parkowo, fot. BC