17 września to data bardzo ważna dla każdego Polaka. Najazd wojsk sowieckich w 1939 roku na Polskę oznaczał gehennę setek tysięcy rodzin zamieszkujących tereny wschodniej Rzeczypospolitej. Plan Stalina mający na celu wyniszczenie narodu polskiego realizowany był z bezwzględną stanowczością.
Wśród tych, którzy przeszli „piekło” zesłania znalazło się wielu mieszkańców naszej ziemi. W kwietniu br. mieliśmy zaszczyt gościć w murach Zespołu Szkół w Parkowie 26 żyjących świadków tej tragicznej historii z rejonu Rogoźna i Wągrowca. W ubiegły piątek, 14 września po raz kolejny na zaproszenie dyrektor Marii Cisowskiej oraz historyka Krzysztofa Działo uczniów klas gimnazjalnych Zespołu Szkół w Parkowie odwiedziła Regina Grzebyta, która wspólnie ze swoją mamą i siostrą Antoniną przeżyła zsyłkę do Kazachstanu.
Uczniowie z zapartym tchem słuchali opowieści pani Reginy, emerytowanej nauczycielki parkowskiej szkoły. Aresztowanie ojca w 1940 roku, zapakowanie do bydlęcych wagonów, długa podróż w okropnych warunkach, a następnie prawie dwa lata pobytu daleko za Uralem to tylko początek tragicznych losów rodziny Brancewiczów. Kolejne etapy to podróż z armią Andersa do Iranu, a dalej statkiem do Afryki, do Lusaki. I dopiero w 1946 roku powrót do kraju. Łamiący się głos pani Reginy świadczył o tym, że te wspomnienia są dla niej ciągle żywe. Dlatego tak ważne są takie spotkania z „żywymi” świadkami historii, gdyż młodzież ma okazję poznać, że te okropne czasy naprawdę miały miejsce, a nie są wymysłem historyka, czy też pasjonującym filmem z serii Rambo, bądź opowieści o Jamesie Bondzie.
Cisza panująca podczas opowieści i po jej zakończeniu były najlepszym dowodem na to, że ta „lekcja historii” przyniesie efekty i dla uczestniczącej w lekcji młodzieży data 17 września nie będzie tylko kolejnym, nudnym wydarzeniem do zakucia, zdania i zapamiętania.
Krzysztof Działo
ZS w Parkowie